W niedzielę 16 lipca w Warszawie i innych miastach Polski odbywają się liczne protesty przeciwko forsowanej przez Prawo i Sprawiedliwość reformie sądownictwa. Przyjęte w środę i piątek przez Sejm i Senat ustawy o KRS i o ustroju sądów powszechnych zdaniem niemal wszystkich prawniczych autorytetów idą zbyt daleko i w połączeniu z projektem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, na trwałe naruszają trójpodział władzy. Zdaniem protestujących, zbyt wiele kompetencji jest też powierzanych w ręce Zbigniewa Ziobry. Przypominają, że podobną drogą szły w ostatnim czasie Węgry i Turcja, w których swobody obywatelskie są poważnie naruszane przez rządzących.
Telewizja Polska pod wodzą Jacka Kurskiego przygotowała swoją odpowiedź na protesty opozycji i na godzinę przed planowanym rozpoczęciem manifestacji wyemituje film dokumentalny pt. „Pucz”, przedstawiający wydarzenia z grudnia ubiegłego roku, kiedy to opozycja okupowała salę plenarną Sejmu, starając się powstrzymać niedemokratyczne jej zdaniem zmiany w prawie, przeprowadzane przez rząd PiS. Ten sam film wyemitowano też w sobotę 15 lipca o 23:50. Twórcom „Puczu” zarzuca się stronnicze przedstawienie grudniowych wydarzeń, a jego ponawiana emisja tuż przed protestami nie jest przypadkowa. Wcześniej TVP w podobny sposób wpływała na nastroje społeczne, emitując krytykowane dokumenty „Eugenika” w czasie protestów przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego oraz „TW Bolek” po odnalezieniu teczki TW Bolka w mieszkaniu Czesława Kiszczaka.
Portal Wirtualnemedia.pl podkreśla, że decyzja o zmianie ramówki TVP podjęta została naprędce, ponieważ w programach telewizyjnych na ten tydzień nie ma mowy o wspomnianym dokumencie.