Informację o tajnym spotkaniu Trumpa z Putinem potwierdził rzecznik Białego Domu Sean Spicer. Prezydenci Rosji i Stanów Zjednoczonych oprócz oficjalnego 2-godzinnego spotkania, odbyli także ukrywaną przed opinią publiczną godzinną rozmowę. Prawdopodobnie nikt nie dowiedziałby się o całej sprawie, gdyby nie wywiad udzielony przez prezesa Eurasia Group, Iana Bremmera.
Z wyemitowanej przez stację telewizyjną Bloomberg TV rozmowy wynikało, że Trump i Putin nie tylko nieoficjalnie rozmawiali zesobą przez godzinę, ale też na spotkaniu obecny był jedynie tłumacz Władimira Putina. W ocenie Bremmera jest to naruszenie protokołu bezpieczeństwa narodowego. Jak podkreśla informator Bloomberga, prezydent Stanów Zjednoczonych mógł w tym wypadku wykazać się zwykłą ignorancją i po prostu o tym nie wiedzieć.
Bremmer zwrócił uwagę na jeszcze jeden fakt. Podczas oficjalnego spotkania Trump okazywał prezydentowi Rosji niechęć i dopytywał go o ingerencję rosyjskich hakerów w wyborach z 2016 roku. Podczas całego szczytu jednak dało się zauważyć, że Donald Trump najlepiej dogaduje się właśnie z Władimirem Putinem.