Film kręcony był w Essex w Anglii i został wyprodukowany przez założycieli cyfrowej aplikacji medytacyjnej Calm. „Nie spodziewamy się wielkiej publiczności, ale mamy nadzieję, że film zdobędzie co najmniej małą publiczność” – mówi jeden z producentów filmu i współzałożyciel firmy Calm Michael Acton Smith. „Rozmawiamy już o dystrybucji filmu w USA i innych krajach. Myślimy ponadto o kanałach telewizyjnych” – dodał.
Z kolei drugi z producentów Peter Freedman podkreślił w oświadczeniu, że prawdopodobnie jest to najgorszy film, jaki kiedykolwiek stworzono. „Mamy nadzieję, że publiczność też wyciągnie taki wniosek” – dodał.
Bez względu na to, czy liczenie owiec celuloidowych będzie atrakcyjne dla widzów, czy też nie, media zaznaczają, że już wcześniej Brytyjczycy wykazali entuzjazm dotyczący filmów z niszowego gatunku nazywanego „slow cinema”.
Premiera filmu odbędzie się we wrześniu w Prince Charles Cinema w Londynie.