Według Ministerstwa Sprawiedliwości podstawowym celem ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych jest „usprawnienie działania sądów, tak aby zaczęły działać szybko, efektywnie, a wyroki wydawane przez sędziów budziły zaufanie Polaków” . W komunikacie resortu czytamy, że „zmiany te uniezależnią sędziów od nacisków przełożonych, przywrócą bezstronność i prawdziwą niezawisłość” .
Ustawa przewiduje między innymi:
– wprowadzenie losowego przydziału spraw poszczególnym sędziom. To wymóg, który obecnie obowiązuje tylko w postępowaniu karnym i to w bardzo ograniczonym zakresie (pozostałe sprawy przydzielają przewodniczący wydziałów). Losowy przydział spraw, zwłaszcza w II instancji, ma chronić przed nadużyciami i dawać pewność, że sprawa nie została przydzielona sędziemu umyślnie wybranemu do danego procesu.
– zapewnienie równego i sprawiedliwego obciążenia pracą sędziów oraz zagwarantowanie bezstronności stronom postępowań. Specjalny elektroniczny system wzorowany na niemieckim „zważy” gatunkowo poszczególne sprawy i doprowadzi do sytuacji, że żaden z sędziów w Polsce nie będzie miał większego zakresu obowiązków niż jego kolega z wydziału czy sądu.
– wprowadzenie zasady niezmienności składu orzekającego. Raz wylosowany skład sądu nie powinien ulegać zmianie do zakończenia sprawy. Dziś w wielu sądach nowemu sędziemu w wydziale przydziela się sprawy już rozpoczęte przez innych sędziów – ze szkodą dla sprawności postępowania. Oczywiście ustawa przewiduje możliwości odstępstwa od tej zasady, ale są to przypadki ściśle określone, np. gdy sędzia zachoruje.
– zwiększenie kompetencji Ministra Sprawiedliwości w powoływaniu i odwoływaniu prezesów i wiceprezesów sądów. Minister Sprawiedliwości jest prawnie zobowiązany do zapewnienia właściwego funkcjonowania sądownictwa powszechnego w wymiarze administracyjnym.