Łukasz Rzepecki zaznaczył, że mimo że nie głosował nad ustawą o Sądzie Najwyższym, popiera reformę sądownictwa. – Dogłębna reforma sądownictwa w naszym kraju jest potrzebna, ale powinna przebiegać w spokojnej, merytorycznej atmosferze – wskazał poseł PiS. Polityk dodał, że jego zdaniem tempo prac i sposób procedowania „pokazywały to, że te ustawy nie powinny w takim kształcie być przeprowadzone”.
– Jestem dumny z tego, że prezydent Andrzej Duda zawetował te dwie ustawy. Pokazał, że jest prezydentem wszystkich Polaków. To decyzja mądra, którą w pełni popieram i szanuję i na poziomie prac legislacyjnych będę w pełni wspierał pana prezydenta – dodał parlamentarzysta.
Kaczyński mówi o błędzie
W czwartek pierwszego wywiadu po prezydenckiej zapowiedzi weta udzielił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. – W ciągu ostatnich tygodni mieliśmy wielki sukces w postaci wizyty prezydenta Donalda Trumpa, ale mieliśmy też tą sytuację, w której wydawało się, że opozycja poniosła klęskę i nagle wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy, w którym zażądał on 3/5 – relacjonował prezes PiS. Kaczyński zaznaczył, że jego ugrupowanie wniosło poprawki zgodne z wizją prezydenta licząc na to, że ustawy zostaną podpisane. – Ale potem mieliśmy drugą niespodziankę – zaznaczył Kaczyński.
Czytaj też:
Kaczyński o decyzji Dudy: To był bardzo poważny błąd
– Doszło do poważnego kryzysu, ponieważ ważna reforma została zatrzymana, ale jest także aspekt drugi odnoście sytuacji ogólnej – wskazał prezes PiS. – Nie mogę się się zgodzić z tymi dziennikarzami, czy politykami nas wspierającymi, którzy mówią: „Niczego nie mówmy, wszystko załatwiajmy w czterech ścianach" – oświadczył Kaczyński, po czym krytycznie odniósł się do decyzji Andrzeja Dudy.
– Ponieważ bardzo traktuje obywateli i także prezydenta uważam że moim obowiązkiem jest powiedzieć, że to był bardzo poważny błąd, ale na tym trzeba skończyć – zaznaczył Kaczyński. – Teraz trzeba myśleć o tym, jak z tego wyjść, doprowadzić do tego, żeby to był tylko incydent, który zostanie szybko zapomniany, a my pójdziemy do przodu, tzn. reforma jednak będzie, radykalna, bo tylko taka będzie rzeczywistą zmianą. Żadna częściowa reforma tutaj nic nie zmieni – wyjaśniał prezes PiS.
Mówiąc o zmianach w sądownictwie, prezes PiS stwierdził, że prezydent powiedział, że chce przejąć inicjatywę. – W żadnym przypadku nie będziemy mu w tym przeszkadzać. Jeśli chodzi o parlament, to ten ma dosyć długie wakacje związane z remontem – dodał.