– Minister Gowin wyjaśnił, że on wprawdzie głosował za, ale siedział wtedy, kiedy wszyscy wstali i bili brawo. To jest bardzo poważne znamię oporu. Gdzieś wyczytałem i wydaje mi się, że to oddaje istotę sprawy, że trudno stać, jak się nie ma kręgosłupa – mówił ostatnio polityk Marek Borowski, odnosząc się do postawy ministra Jarosława Gowina, który głosował za ustawą o Sądzie Najwyższym.
To właśnie na te słowa zareagowała na Twitterze Magdalena Ogórek. „Czy oznaką kręgosłupa jest zmiana nazwiska z Berman na Borowski?” – zapytała. „Kiedy wydaje się, że niżej nie można już spaść, ktoś puka od dołu w dno.Okazuje się,że to Pani Magda Ogórek. A nazwiska nie zmieniałem” – skomentował zarzuty dziennikarki TVP senator Marek Borowski.
Po jakimś czasie rzeczniczka Sojuszu Lewicy Demokratycznej Anna-Maria Żukowska poinformowała na Twitterze, że SLD nie przyjmie żadnego więcej zaproszenia do „Studio Polska”. „Nawet, z przykrością, przy współprowadzącej p. red. Katarzyna Matuszewska. Wypowiedź red. Jacka Łęskiego jest, podobnie jak wypowiedź p. Ogórek, jednoznacznie dyskwalifikująca go z grona ludzi przyzwoitych” – dodała.
W rozmowie z Wirtualną Polska do słów Ogórek odniósł się Włodzimierz Czarzasty. – Nie chcę krytykować pani Ogórek, ale myślę, że jej ostatnie słowa przelały czarę głupoty – stwierdził. – Marek Borowski powinien usłyszeć przeprosiny, ale raczej nie ma co liczyć na taką refleksję – podkreślił.