Kpiny z katastrofy smoleńskiej podczas imprezy KGHM. Zwolniony dyrektor dostał nową fuchę w państwowej spółce

Kpiny z katastrofy smoleńskiej podczas imprezy KGHM. Zwolniony dyrektor dostał nową fuchę w państwowej spółce

Logo spółki KGHM Polska Miedź
Logo spółki KGHM Polska Miedź Źródło: Newspix.pl / fot. Piotr Twardysko
Jak dowiedział się dziennik „Fakt”, były szef Huty Miedzi w Głogowie, dostał nową fuchę w.. KGHM. Przypomnijmy, Andrzej Szydło został on odwołany po tym, jak światło dzienne ujrzały zdjęcia z zakładowej imprezy, na której kpiono z ofiar katastrofy smoleńskiej.

Burzę wywołały informacje, które wyszły na jaw dzięki dziennikarzowi „Gazety Polskiej Codziennie” Piotrowi Nisztorowi. Szczególne oburzenie budził wystrój barku z alkoholami – z relacji dziennikarza wynika, że został on ozdobiony makietą z fragmentem wbitego w ziemię samolotu. Nad całością górował napisał „TU polewaj”, a gości obsługiwały hostessy przebrane za stewardessy.

twitter

Jak tylko sprawa wyszła na jaw, szef KGHM Radosław Domagalski-Łabędzki zwolnił dyrektora huty. Jak się jednak okazuje, nie na długo. Jak informuje w sobotę dziennik "Fakt", Andrzej Szydło został teraz doradcą do spraw hutnictwa. Mężczyzna nie musi stawiać się w firmie i może pracować z domu. Zatrudnił go ten sam szef, który kilka tygodni wcześniej go zwolnił. 

Informację o nowej posadzie Andrzeja Szydło potwierdza rzeczniczka KGHM Jolanta Piątek. – Prezes zadeklarował jedynie, że dyrektor Szydło straci funkcję i tak się stało – mówi. – Został przeniesiony do innych zadań – dodaje. Podkreśla, że jest to pracownik z licznymi sukcesami, a firma zbyt wiele zainwestowała w jego rozwój, aby marnować jego kompetencje. 

Czytaj też:
„TU polewaj” i drwiny z katastrofy smoleńskiej na imprezie w państwowej spółce. Jest reakcja na skandal

Źródło: Fakt / wprost.pl