Tomasz Siemoniak odniósł się do demonstracji Polaków i zawetowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym. Zaznaczył, że protesty tysięcy Polaków były prezentem. – To, co zrobił prezydent Andrzej Duda było dobrą puentą tego, co się działo przez wiele dni – mówił. – Tę część sezonu politycznego kończymy z pewnym optymizmem, bo z jednej strony te tysiące Polaków, z drugiej prezydent, który pełni w końcu swoją rolę, i coraz ostrzejszy konflikt w obozie rządzącym – podkreślił dalej Siemoniak. Jako trzeci punkt dodał "jednoczącą się opozycję".
Jak przyznał, trudno jest mu mimo to zapomnieć te półtora roku „bierności prezydenta jako zwierzchnika sił zbrojnych”. – Mam nadzieję, że rzeczywiście to nie był epizod, tylko że prezydent stanie się samodzielny. Prezydent właściwie już jest w konflikcie z Jarosławem Kaczyńskim, nie ma wiele do stracenia. A do zyskania ma wiarygodność i przekonanie Polaków, że jest samodzielnym prezydentem. To jest bezcenne – stwierdził.
Czytaj też:
„Pierwszy polegnie prezydent”. Ten wywiad Ziobry wywołał burzę, są ostre komentarze polityków