– Gdybym ja, moi posłowie, gdybyśmy zagłosowali przeciwko tej ustawie, to dzisiaj rozmawialibyśmy o przedterminowych wyborach. Na jednej szali mieliśmy ustawę obarczoną poważnymi wadami, na drugiej szali mieliśmy jedność obozu, kontynuację programu Rodzina 500+, kontynuację planu odpowiedzialnego rozwoju, kontynuację walki z mafią paliwową – mówił Jarosław Gowin.
Czytaj też:
Partia Gowina o decyzji prezydenta. „Ze zrozumieniem przyjmujemy weto”
Polityk przyznał, że Polska Razem zagłosowała za ustawą, którą uważała za „niedoskonałą”. – Ale poparliśmy też weto pana prezydenta. Ja jestem byłym ministrem sprawiedliwości i mogę powiedzieć, że w mojej ocenie prezydent Andrzej Duda nie miał innego wyjścia, jak tę ustawę zawetować – podkreślił Gowin. – Nie jestem z taką opinią odosobniony, podobny pogląd wyraża na przykład były premier Jan Olszewski – zauważył.
Czytaj też:
Zdecydowana reakcja wicepremiera. „Wylano na mnie morze hejtu. Wytrzymałem”
Wicepremier przekonywał również, że „nie ma i nie będzie czegoś takiego, jak partia prezydencka”. – Tego typu opinie o tym czy sugestie, że powstaje taki nowy obóz w ramach Zjednoczonej Prawicy czy w ramach szeroko rozumianej centroprawicy, podsuwają ci, którzy albo źle życzą Zjednoczonej Prawicy, albo ulegają emocjom – ocenił.