Wszyscy ci, którzy chcą posługiwać się poprawną polszczyzną, muszą jednak trzymać się zasad „szkoły pruszkowskiej”, jak ją określa posłanka Pawłowicz. Zgodnie z obowiązującymi normami poprawnościowymi, jedyną dopuszczalną formą dyskutowanego czasownika jest „wziąć”. Dla nieprzekonanych pomocna może być opinia prof. Bańko.
Pawłowicz analizowała mowę ciała Tuska i... popełniła szkolny błąd. Nie pierwszy raz
Dodano: