Patryk Filipowski to ćwierćfinalista ostatnich mistrzostw Polski. Ciemnoskóry zawodnik walczy w kategorii półciężkiej (do 81 kg) w kategorii amatorów. W nocy z soboty na niedzielę sportowiec został zaatakowany w jednym ze szczecińskich klubów przez grupę pięciu napastników. Mężczyźni mieli wykrzykiwać pod jego adresem rasistowskie hasła. Kiedy bokser chciał opuścić lokal, miał usłyszeć, że „już z niego nie wyjdzie”. Chwilę później zawodnik został fizycznie zaatakowany. Jednego z napastników udało mu się znokautować, jednak kilka minut później Filipowski został ciężko ranny. Mężczyzna otrzymał cios siekierą w plecy.
Zawodnik został przewieziony do pobliskiego szpitala, gdzie walczy o życie. Lekarze określają jego stan jako ciężki. W wyniku zdarzania ranny został również jeden z napastników, który przypadkowo został zraniony przez swojego kolegę. Atakowi na boksera przyglądało się kilkadziesiąt osób, które w nocy z soboty na niedzielę bawiły się w jednym ze szczecińskich klubów.
W związku ze sprawą policja prowadzi postępowanie w sprawie ciężkiego uszkodzenia ciała. Z nieoficjalnych informacji wynika, że tożsamość części sprawców udało się już ustalić.