Sigmar Gabriel, minister spraw zagranicznych Niemiec, udzielił wywiadu, który opublikowano w poniedziałek w wielu gazetach. Gabriel, do niedawna lider Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), który ustąpił tego stanowiska Martinowi Schulzowi, ponownie skrytykował ostatnie decyzje rządu CDU-CSU i kanclerz Niemiec Angeli Merkel w zakresie obronności.
Gabriel zarzucił rządzącej koalicji, że ta dostosowała się do apeli prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, by wydawać większe sumy na wojsko i obronność, zamiast zwiększać wydatki socjalne. Ocenił też, że najbliższe wybory do Bundestagu, które odbędą się we wrześniu, „wiele wyjaśnią”. – To będzie głosowanie za tym, czy Niemcy dalej będą pokojową potęgą, czy dołączą się do wojennego szaleństwa Trumpa –mówił.
Według szefa MSZ Niemiec CDU i CSU „praktycznie i same z siebie” ugięły się pod apelami Trumpa i zapowiedziały nawet podwojenie budżetu wojskowego. – Merkel, CDU, stały się marionetkami w rękach Trumpa – skwitował Gabriel.
Gabriel to zadeklarowany przeciwnik podwyższania wydatków na obronność, na co wielokrotnie naciskał Donald Trump. Prezydent USA wskazywał, że nie wszystkie kraje wywiązują się z jednego ze zobowiązań nałożonych na państwa członkowskie przez NATO, by wydatki wojskowe wynosiły co najmniej 2 proc. PKB.