Przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Niemiec postanowił, jak wielu polityków, wyrazić potępienie dla sprawców zamachu w Barcelonie i zapewnić rodziny ofiar o wsparciu. Powagi wobec tragicznych wydarzeń nie dochowała jego koleżanka z partii, Eva Högl. Gdy Schulz przemawiał w otoczeniu kilkorga polityków, po jego prawej stronie widzowie mieli okazję zobaczyć uśmiechniętą Högl, która z zadowoleniem machała do osoby znajdującej się poza kadrem.
Radosne i nielicujące z sytuacją zachowanie polityk wywołało w Niemczech lawinę niepochlebnych komentarzy. Sama Högl wyraziła skruchę i przeprosiła wszystkich, którzy poczyli się urażeni. „Nikt, kto stał za Martinem Schulzem, nie słyszał na początku, że mówi on o Barcelonie” –tłumaczyła w oświadczeniu polityk. Jak dodała, po kilku zdaniach przewodniczącego SPD, gdy usłyszała, o czym mówi Schulz, zaczęła zachowywać się własciwie. Komentatorzy na Twitterze zwracają jednak uwagę, że trudno uwierzyć, by polityk nie wiedziała, czego dotyczy konferencja, w której bierze udział.
W zamachu 17 sierpnia na promenadzie Las Ramblas w centrum Barcelony zginęło 14 osób, a ponad 100 zostało rannych. Natomiast w nocy z czwartku na piątek katalońscy policjanci udaremnili kolejną próbę zamachu. W nadmorskiej miejscowości Cambrils oddalonej o około 100 km zastrzelono 5 terrorystów, którzy chcieli powtórzyć scenariusz z Barcelony.