Prezydent podkreślił, że ma głębokie poczucie, że polska dyplomacja wykonuje "dobrą i skuteczną robotę". Duda zaznaczył, że niezbędne jest ożywienie dyplomacji gospodarczej. – Mam tu na myśli intensyfikację współpracy z krajami pozaeuropejskimi, zwłaszcza z krajami azjatyckimi, spośród których chciałbym, aby szczególnej dynamiki nabierały nasze stosunki z takimi potęgami gospodarczymi jak Chiny – wskazał.
Prezydent zaznaczył też konieczność nadania nowej dynamiki współpracy regionalnej – w ramach Grupy Wyszehradzkiej, bukaresztańskiej dziewiątki oraz państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. – Ale myślę także, czy może przede wszystkim o inicjatywie Trójmorza, która krzepnie, która nabiera rozpędu i nabiera znaczenia – zaznaczył Duda. Głowa państwa podkreśliła także zadowolenie z udanej kampanii na rzecz niestałego członkostwa w radzie bezpieczeństwa ONZ.
Andrzej Duda mówił też o priorytetach polskiej dyplomacji na nadchodzący czas. – Musimy dalej dbać o polskie bezpieczeństwo. Ciągła adaptacja NATO do aktualnych zagrożeń jest dla Polski kwestią najwyższej wagi – wskazał prezydent, wyliczając decyzje, które mają zostać podjęte w 2018 roku.
Prezydent zaapelował do ambasadorów, by dbali o interesy Polski w zakresie polityki historycznej. – Żadne szkalowanie dobrego imienia Rzeczypospolitej nie może pozostać bez reakcji – mówił do dyplomatów prezydent. Andrzej Duda zaznaczył, że bardzo zależy mu na tym zależy, by dyplomaci na każdy akt szkalowania naszego kraju reagowali „odpowiednio do skali tego pomówienia”. – Ale jeśli pomówienie jest ostre, to reakcja też musi być ostra – wskazał.