Korea Płn. transportuje pocisk ICBM w kierunku wyrzutni. Seul rozpoczyna manewry z użyciem amunicji bojowej

Korea Płn. transportuje pocisk ICBM w kierunku wyrzutni. Seul rozpoczyna manewry z użyciem amunicji bojowej

Międzykontynentalny pocisk balistyczny ICBM
Międzykontynentalny pocisk balistyczny ICBM Źródło: YouTube
Południowokoreański dziennik „Asia Business Daily” powołując się na źródła wywiadowcze poinformował, że Korea Płn. transportuje międzykontynentalny pocisk balistyczny ICBM w kierunku zachodniego wybrzeża, gdzie znajdują się stanowiska startowe.

Ministerstwo Obrony Korei Południowej, które w poniedziałek ostrzegało, że Korea Północna może odpalić w każdym momencie międzykontynentalną rakietę, nie potwierdza informacji dziennika. „Asia Business Daily” podał, że transport pocisku rozpoczęto w poniedziałek, dzień po kolejnej próbie nuklearnej Pjongjangu. Jest on transportowany nocą.

W poniedziałek Stany Zjednoczone wezwały do zastosowania bardzo ostrych sankcji wobec Korei Północnej. Ambasador USA Nikki Haley oświadczyła podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, że „czas półśrodków” wobec reżimu Pjongjangu się skończył. – Dość już tego. Podjęliśmy szereg stopniowych kroków zwiększających presję, ale mimo najlepszych intencji nie zadziałały one – przekonywała. – Czas półśrodków się skończył. Musimy teraz wykorzystać wszystkie dyplomatyczne narzędzia, zanim będzie za późno – dodała Haley.

Marynarka wojenna Korei Płd. rozpoczęła tymczasem na Morzu Japońskim manewry z użyciem amunicji bojowej, aby zapobiec wszelkim prowokacjom Pjongjangu na morzu. – Jeśli nieprzyjaciel dopuści się jakiejkolwiek prowokacji na powierzchni lub pod wodą, niezwłocznie odpowiemy i poślemy go na dno – powiedział kpt. Choi Young-chan, dowódca 13 eskadry sił morskich Korei Południowej.

Z komunikatu wynika, że w manewrach uczestniczy fregata Gangwon, patrolowiec i niszczyciel rakietowy.

Próba atomowa

Korea Północna przeprowadziła 3 września próbę z użyciem bomby wodorowej, która jest przeznaczona do montażu na międzykontynentalnych pociskach balistycznych. W ten sposób reżim Kim Dzong Una uczynił kolejny krok na drodze do wytworzenia broni atomowej. O tym, że władze w Pjogjangu mogły przeprowadzić kolejny test jądrowy spekulowano już wcześniej. Światowe media informowały o wstrząsie sejsmicznym na północ od Kimchaek. To właśnie w tym regionie były przeprowadzane inne testy broni. Oba wstrząsy, pierwszy o magnitudzie 6,3 a drugi 4,6 dzieliło zaledwie kilka minut. Doniesienia północnokoreańskich władz potwierdziły te doniesienia. Państwowa agencja prasowa podkreśliła, że Korea dysponuje bombą wodorową, którą można umieścić w rakiecie, a wszystkie dotychczasowe testy były zakończone całkowitym sukcesem.

Politykę Kim Dzong Una potępiły m.in. Rada Bezpieczeństwa ONZ, Unia Europejska oraz USA. Wcześniej Korea Północna zagroziła Stanom Zjednoczonym, że zaatakuje rakietami wyspę Guam na Pacyfiku, gdzie znajdują się amerykańskie bazy wojskowe o strategicznym znaczeniu. 29 sierpnia Korea Północna wystrzeliła pocisk rakietowy, który przeleciał nad Japonią, a następnie rozpadł się i wpadł do Oceanu Spokojnego. Premier Japonii Shinzo Abe określił te działania mianem „najpoważniejszego w historii zagrożenia” dla jego kraju. Solidarność z Japończykami wyraził prezydent USA Donald Trump, który zapewnił, że Stany Zjednoczone „są na sto procent z Japonią”.

Ludzie WPROST
Źródło: The Telegraph