Yigal Guetta niedawno w wywiadzie radiowym ujawnił, że uczestniczył w ślubie swojego siostrzeńca, który jest gejem. Polityk przyznał, że małżeństwo homoseksualistów naruszyło postawy wiary, którą wyznaje, ale chciał, by syn jego siostry był szczęśliwy. Na wyznanie Guetty zareagowali rabini, którzy w otwartym liście ogłosili, że małżeństwo osób tej samej płci jest „obrzydliwością”. Ponadto oskarżyli polityka o „pogwałcenie woli Boga” i wezwali, by partia Szas usunęła go z listy członków.
Guetta postanowił nie czekać na decyzję swojego ugrupowania. Mężczyzna odmówił przeprosin za swoją postawę i zdecydował sam odejść z partii, zanim zapadła jakakolwiek decyzja w jego sprawie.
Do zamieszania z politykiem, który wziął udział w gejowskim ślubie odniósł się przedstawiciel partii Jest Przyszłość Yair Lapid. Jego zdaniem, to smutne, że w Izraelu w 2017 r. przedstawiciel Knesetu został tak potraktowany. – Zmuszono go do rezygnacji, ponieważ brał udział w ślubie dwóch osób, które kochają się nawzajem – mówił.