Aktywiści z Obozu dla Puszczy kolejny dzień blokowali wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej. Harwestera, który ścinał drzewa, ochraniało około 50 strażników leśnych. Ekolodzy próbowali nie dopuścić do wycinki wbiegając na powierzchnie zrębowe w pobliżu maszyn. Aktywiści byli wielokrotnie wynoszeni przez strażników. Według Fundacji Dzika Polana, jedna z interwencji była wyjątkowo brutalna. Łukasz Łysawka miał zostać rzucony na ziemię, a strażnicy mieli wgniatać kolanami jego twarz w ziemię. Mężczyzna trafił do szpitala. Przeprowadzone badania tomograficzne wykazały krwiak pod skronią oraz zadrapania szyi. Według aktywistów jeden z blokujących miał zostać przywiązany żelazną liną do sosny. Ekolodzy twierdzą, że strażnicy wykręcili ręce kilku osobom.
Na nagraniu udostępnionym przez przedstawicieli fundacji słychać wypowiedź strażnika, który stwierdził, że „interwencje muszą być brutalne, bo ma być ból”. Mężczyzna obraził także jedną z kobiet blokujących wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej. – Co ty, naćpana jesteś? Co się tak trzęsiesz? Tak to ty na studia nie zarobisz – powiedział. Akcja ekologów opłaciła się jednak, ponieważ maszyny zakończyły pracę po kilku godzinach.
Wycinka narusza postanowienie TS
Pod koniec lipca Trybunał Sprawiedliwości UE podjął decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki na obszarach chronionych Puszczy Białowieskiej. To środek tymczasowy, o który wnioskowała KE. Resort środowiska w odpowiedzi do Trybunału Sprawiedliwości UE napisał, że wstrzymanie wycinki w Puszczy Białowieskiej, jak tego chce Komisja Europejska, spowoduje szkody w środowisku o szacowanej wartości 3,2 mld zł.
11 września, w poniedziałek, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajął się sprawą zakazu wycinki w Puszczy Białowieskiej. Po dwóch stronach stanęli: przedstawiciele Komisji Europejskiej (m.in. Katarzyna Hermann, pełnomocniczka KE) i Jan Szyszko, minister środowiska. Hermann wskazywała na zdjęcia satelitarne, na których widać było wycięte drzewa – jak argumentowała, właśnie te fotografie udowadniały, że mimo zakazu w Polsce kontynuowano wycinkę. – Dowód jest jednoznaczny. Rzeczpospolita Polska naruszyła postanowienie wiceprezesa Trybunału – ogłosiła Katarzyna Hermann.