W uroczystości obchodów 78. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę wzięli udział przedstawiciele parlamentu, kancelarii prezydenta, rządu, samorządu, Rodzin Katyńskich oraz innych stowarzyszeń. Z tej okazji przed Pomnikiem Poległych i Pomordowanych na Wschodzie szef MON wygłosił przemówienie. W opinii Antoniego Macierewicza „gdyby nie cios ze strony sowieckiej, losy wojny potoczyłyby się inaczej”. – Wciąż nie ma świadomości na świecie, że nie byłoby Holocaustu, gdyby nie pakt Ribbentrop-Mołotow, nie byłoby tej zbrodni, która po dzień dzisiejszy jest symbolem II wojny światowej – tłumaczył minister obrony narodowej.
Macierewicz zaznaczył, że „agresja hitlerowska, została potępiona w wyroku norymberskim, który jest niepełny, bo nie obejmuje ludobójstwa sowieckiego”. – Wyrok norymberski nie obejmuje tego, że bez rosyjskiej, bolszewickiej inicjatywy nie byłoby II wojny światowej. To pakt Ribbentrop-Mołotow umożliwił zniszczenie całej Europy – powiedział szef MON dodając, że „czas najwyższy, by ci, którzy wywołali II wojnę światową i doprowadzili do niebywałych cierpień całej ludzkości, ponieśli pełną odpowiedzialność za swoje czyny tak, jak ponoszą ją agresorzy niemieccy, poddani Hitlera”. – Najwyższe władze muszą oddać hołd tym, którzy ginęli, ale i tym, którzy o prawdę walczyli. Chociaż na świecie prawda o Holocauście jest znana, to prawda o ludobójstwie sowieckim wciąż jest zapoznawana. Świat czeka na Norymbergę dwa – podkreślił Macierewicz.
„Czwarty rozbiór” Polski
17 września, dokładnie 78 lat temu, ziścił się plan dwóch totalitarnych reżimów, którego celem było unicestwienie Polski na dwóch frontach. Zgodnie z paktem Ribbentrop-Mołotow, podpisanym 23 sierpnia przez ministrów spraw zagranicznych III Rzeszy i Związku Radzieckiego, Armia Czerwona zaatakowała Polskę, zajmując jej wschodnie województwa na linii rzek Narew-Wisła-San. W wyniku podziału Polski ZSRR zagarnął obszar o powierzchni ponad 190 tys. km kw. z ludnością liczącą ok. 13 mln. Był to początek sowieckich prześladowań, grabieży, wywózek na Syberię ponad miliona Polaków oraz bestialskiego zamordowania około 23 tysięcy polskich oficerów i policjantów w Katyniu, Charkowie i Miednoje.