Prokuratura wszczęła już śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Dziś planowana jest sekcja zwłok starszego bosmana z darłowskiej grupy 44. Bazy Lotnictwa Marynarki Wojennej. Służby przeprowadziły już oględziny zarówno statku jak i śmigłowca. Przesłuchano również świadków zdarzenia.
Policja zabezpieczyła okrętowy monitoring i sam śmigłowiec Mi-14. Teraz materiały te mają być analizowane. Sprawdzany będzie także scenariusz ćwiczeń wojskowych, podczas których doszło do tragedii. Wiadomo, że w momencie wypadku ćwiczono opuszczanie na linie ze śmigłowca na pokład okrętu z ratownikiem medycznym.
– Więcej będziemy w stanie powiedzieć po analizie zebranego materiału dowodowego, przesłuchaniu pozostałych świadków i oczywiście odczytanie rejestratorów lotów – poinformował major Robert Fiertek z wydziału wojskowego Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Kormoran 17
Manewry Kormoran 17 odbywają się na Bałtyku od 18 do 22 września. Głównym celem manewrów są ćwiczenia żołnierzy z zakresu ratownictwa morskiego w trudnych warunkach. Dodatkowymi elementami ćwiczeń Kormoran 17 jest prowadzenie rozpoznania obszarów morskich czy zwalczanie okrętów podwodnych.
W zeszłym roku podczas podobnych ćwiczeń doszło do wypadku z udziałem żołnierza oddziałów specjalnych GROM. W trakcie próby podjęcia mężczyzny z pokładu statku do śmigłowca, spadł on pomiędzy burtę statku a nabrzeże. Mężczyzna zmarł z powodu odniesionych obrażeń.