„Zabronili nawet obmyć córkę z krwi i śluzu”
– Zamiast zakropić jej oczy po porodzie, rodzice chcieli je przemyć swojej córce mlekiem matki. Zabronili nam nawet obmyć po porodzie ich córkę z krwi i śluzu – mówi w rozmowie z dziennikiem „Fakt” ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego w szpitalu w Białogardzie doktor Roman Łabędź. – Temu dziecku grozi zakażenie. Ta dziewczynka jest wcześniakiem i wymaga cały czas nadzoru lekarskiego. Jeśli zostanie pozbawiona właściwej opieki, to za jakiś czas może trafić do szpitala w znacznie cięższym stanie! – zaznacza.
Po licznych protestach rodziców, lekarze postanowili powiadomić o wszystkim prokuraturę oraz sąd rodzinny. W piątek rano sędzia wydał wyrok ograniczający władzę rodzicielską w zakresie koniecznym, by w szpitalu można było wykonać konieczne zabiegi. Uzasadnienie piseme rodzice otrzymali o godzinie 15:00. 52 minuty po tym, zniknęli ze szpitala wraz z dzieckiem. – Ta pani i jej mąż byli przeciwnikami jakichkolwiek szczepień. W stosunku do siebie matka pozwalała wykonywać wszystkie czynności medyczne, ale jeśli chodzi o jej córkę, zabroniła tego – mówi doktor Roman Łabędź. – Dziwne, bo matka sprawiała wrażenie osoby wykształconej – dodał.