Aleksandra Wesołowska prowadzi Fundację Bank Mleka Kobiecego od ośmiu lat. Z informacji dziennika wynika, że w poprzednich latach nie otrzymywała żadnych środków z krajowego budżetu. Sprawdzić to można na stronie internetowej fundacji córki Antoniego Macierewicza.
Los odmienił się w 2016 roku. Ze sprawozdania finansowego wynika, że budżet państwa zasilił fundację kwotą 500 tysięcy złotych. W rozmowie z „Super Expressem” fundacja wytłumaczyła, że otrzymała w 2016 roku środki budżetowe z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz z Urzędu Miasta Warszawy. Jak zauważa jednak dziennik, w rubryce dotacji z NCBiR na projekt „Laktotech” widnieje suma 185 tysięcy złotych, natomiast środki z ratusza to 12 tysięcy złotych. Nie wiadomo jednak, skąd pochodzi pozostałe 300 tysięcy złotych.
Fundacja Bank Mleka Kobiecego promuje w środowisku medycznym oraz wśród rodziców ideę dzielenia sie naturalnym, przebadanym pokarmem kobiecym zgodnie z zaleceniami WHO/UNICEF.