Kampania od początku budziła wiele wątpliwości co do tego, czy została przeprowadzona zgodnie z prawem. Zapytany o to przez dziennikarza RMF FM, szef PFN odpowiedział wymijająco. – Nie dotykajmy tych tematów, poza tym ja mam szczególnie trudną rolę, bo działam w samorządzie, wiec nie łączmy tych rzeczywistości – powiedział Jurkiewicz.
„Niech zostanie tak, jak było”
Na początku września w całej Polsce pojawiły się już billboardy z hasłem „Niech zostanie tak, jak było”. Jest to nawiązanie do słów profesora Andrzeja Rzeplińskiego, który na jednym z protestów w obronie niezawisłości sądów powiedział: „Trzeba zmienić wszystko, żeby wszystko pozostało po staremu”. Kampania wywołała wiele kontrowersji, ponieważ na bilboardach opisano m.in. przypadek kradzieży kiełbasy przez sędziego Zbigniewa J., który od dwóch lat nie żyje.
Pojawiło się też wiele spekulacji na temat tego, czy za kampanią stoi partia Prawo i Sprawiedliwość, która wykorzystała w tym celu pieniądze państwowych spółek. W sprawie możliwych nadużyć Platforma Obywatelska złożyła zawiadomienie do CBA. Z kolei Nowoczesna skierowała pismo do przewodniczącego PKW z wnioskiem o kontrolę, która miałaby wykazać, czy nie doszło do złamania ustawy o partiach politycznych i finansowaniu partii politycznych.