Swoimi poglądami na temat wojskowości Antoni Macierewicz dzielił się z widzami programu „Polski punkt widzenia”. – Dzisiaj stoją przed nami trzy główne kontrakty, które chcemy zakończyć w tym roku. Po pierwsze, system obrony przeciwrakietowej średniego zasięgu „Wisła”, który będzie realizowany równolegle z armią amerykańską. Po drugie, system rakiet średniego zasięgu do 300 km „Homar”, również realizowany równolegle z Amerykanami. I wreszcie po trzecie – rozstrzygnięcie, kto wraz z Polską będzie budował okręty podwodne z rakietami manewrującymi – opowiadał.
– Istotą programu jest takie działanie, żeby obce siły nie mogły dostać się na terytorium Polski. Dodatkowo będzie to podniesienie liczebności armii do 200 tys – ujawnił. Odniósł się także do kwestii śmigłowców, których od lat nie może doczekać się polska armia. – Przede wszystkim potrzebna jest nam taka siła ognia, która uniemożliwi naszemu wrogowi wkroczenie na nasze terytorium. Dlatego śmigłowce tak, ale śmigłowce atakujące, posiadające wielką siłę ognia. Chcemy takie śmigłowce budować w Polsce – powiedział.