Planuje się wprowadzenie stopni rotmistrza, wachmistrza (odpowiednik sierżanta), kanoniera (szeregowego żołnierza w jednostkach artyleryjskich) oraz ogniomistrza (sierżant w artylerii). Ministerstwo Obrony Narodowej chce w ten sposób nawiązać do tradycji niepodległościowej polskiej armii, wprowadzając do użycia przedwojenne stopnie wojskowe. MON zapewnia, że zmiana nie wygeneruje wielu kosztów, ponieważ wymaga tylko wprowadzenia zmian w kwestionariuszach żołnierzy.
Reforma nazewnictwa ma być wprowadzana od przyszłego roku stopniowo. Zmianami objęte będą jednostki nawiązujące do tradycji kawaleryjskich, jak kawaleria pancerna czy kawaleria powietrzna.
O wprowadzeniu pomysłu w życie dyskutowano już cztery lata temu, ale zmiana nazw stopni wojskowych została skrytykowana przez ówczesnego ministra obrony Tomasza Siemoniaka. Przeciwni zmianom byli również żołnierze. Według analizy Wojskowego Biura Badań Społecznych, zmiany w nazewnictwie mogą wprowadzić do „zbędnego zamieszania wśród osób sporadycznie stykających się z tematyką wojskową”. Tylko jedna trzecia ankietowanych żołnierzy poparła wtedy projekt.