Były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości powiedział w rozmowie z radiem RMF FM, że w jego ocenie nadal nie ogłoszono rekonstrukcji rządu, ponieważ „konstrukcja polityczna nie jest jeszcze gotowa”. – Podejrzewam, że dlatego, że jeśli wariant z prezesem partii, który miałby zostać premierem, jest brany na poważnie, a myślę że jest i zakładam że do tego musi dojść, konieczne jest porozumienie między premierem a prezydentem – tłumaczył. W ocenie Adama Hofmana „niezbędne jest uzyskanie porozumienia takiego, jak było między premierem Kaczyńskim a prezydentem Kaczyńskim przede wszystkim w kwestiach polityki zagranicznej”. – Czyli za politykę zagraniczną odpowiada Pałac Prezydencki, a za politykę krajową premier – mówił Adam Hofman.
W ocenie byłego polityka PiS „to się może zmienić w każdej chwili, ale dzisiaj rozstrzyga się rzecz historycznie ważna”. – Ważniejsza niż kto będzie premierem. Rozstrzyga się przyszłość obozu prawicy, jak on będzie wyglądał i wiele osób mówi do prezesa Kaczyńskiego, żeby nie zostawał premierem, bo będzie potem oceniany po zakończeniu rządów – tłumaczył. Na potwierdzenie swoich słów podał przykład Mariana Krzaklewskiego. – Dokładnie jak sytuacja związana z AWS. Krzaklewski był zjednoczeniowcem, ale przeszedł do historii jako ktoś, kto doprowadził do rozpadu partii. To nie ten rozmiar kapelusza, Jarosław Kaczyński to zupełnie inny polityk, ale po efekcie będzie poznawać się dzieło tej prawicy – wyjaśnił.
Zapytany o ocenę działań rządu, Hofman powiedział, że „brakuje jednej silnej rzeczy, którą trzeba by zrobić – zadbać o wizerunek Polski za granicą”. – Ocena tego rządu to 5 z minusem. Brakuje jednej silnej rzeczy, którą trzeba by zrobić, zadbać o wizerunek Polski za granicą. To największa dziura, luka, i za to duży minus – mówił były rzecznik PiS.