O Łukaszu Sitku niejednokrotnie było głośno w związku z jego pościgami za politykami i emocjonalnym stylem zadawania pytań, a także sondami przeprowadzanymi m.in. na potrzeby programu Minęła 20.
twittertwitter
Początek rozmowy kontrowersyjnego dziennikarza z politykiem PO zapowiadał się jednak spokojnie. Reporter TVP Info dopytywał Rafała Grupińskiego o lipcowe spotkanie posłów PO z sędziami w warszawskim Czytelniku. Nagranie wychodzących wspólnie polityków opozycji i przedstawicieli palestry opublikował niedawno portal Niezależna.pl. Wideo zostało wykorzystane także przez PiS, który przedstawił je jako dowód na brak niezależności sędziów.
Własnie lipcowego spotkania z sędziami dotyczyła rozmowa Łukasza Sitka z Rafałem Grupińskim, jednym z polityków widocznych na nagraniu. – Zaprosiliśmy sędziów na czas czekania na herbatę do Czytelnika. Gdyby posłowie PiS-u zgodzili się na wysłuchanie publiczne, nie byli przeciwni, to być może państwo sędziowie gościliby u marszałka Kuchcińskiego, który by ich przyjmował ich zgodnie z rangami tego typu poważnych osób – tłumaczył poseł PO. Sitek dociekał, co udało się ustalić i pytał, dlaczego politycy spotykają się „w siedzibie Platformy Obywatelskiej z sędziami, którzy mają być niezawiśli”.
Wyprowadziło to z równowagi Rafała Grupińskiego, który wezwał dziennikarza, by skończył z propagandą i zaczął szarpać za mikrofon trzymany przez Sitka. – Dlaczego pan pracuje w PiS-ie? – pytał reportera polityk PO. TVP Info relacjonowała wydarzenie jako atak na reportera.