– Po pierwsze, bardzo proszę zapamiętać – ja płacę alimenty. A dowody tych wpłat są dostępne od początku roku na stronie audyt.kijowski.net. Każdy może wejść, policzyć ile jest tych pieniędzy, i zobaczyć, czy płacę, czy nie – przekonywał Mateusz Kijowski. Działacz zaznaczył, że w czerwcu 2017 roku prokuratura w Pruszkowie umorzyła postępowania ws. rzekomego uchylania się od płacenia alimentów. – Płacę alimenty – wskazał Kijowski. Siostra Krystyny Pawłowicz zaznaczyła, że „w tej całej nagonce chodzi o to, żeby ścigać króliczka, a nie go złapać”. – Nie ma żadnego aktu oskarżenia wystawionego przeciwko Mateuszowi Kijowskiemu – podkreśliła.
To już drugie wideo z udziałem Mateusza Kijowskiego i Elżbiety Pawłowicz, które w krótkim czasie pojawiło się na portalu Youtube. W poprzednim siostra posłanki PiS i były lider KOD dziękowali za prawie 32 tys. złotych, które zebrano do tej pory. Elżbieta Pawłowicz informowała, że w przyszłości „stypendium wolności” będzie wypłacane nie tylko Mateuszowi Kijowskiemu, ale też innym osobom znajdującym się w podobnym położeniu. Pożegnany w niesławie były lider KOD dziękował z kolei za wsparcie, które pozwoli jemu i jego rodzinie „bez stresów bytowych” przeżyć święta. Zapewniał, że szykuje się już do kolejnych działań. Para nie zapomniała też o złożeniu świątecznych życzeń oglądającym.
Czytaj też:
Pawłowicz o zbiórce dla byłego lidera KOD. „Wstydzę się za siostrę”