Około godziny 14:00 w czwartek Polskie Radio poinformowało na Twitterze, że jest wniosek do marszałka Sejmu o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego, jego zatrzymanie oraz aresztowanie.
Według Sławomira Neumanna, doszło do sytuacji, kiedy „upolityczniona prokuratura uderza w posłów opozycji, próbując przykryć afery korupcyjne PiS”. – Sprawa senatora Koguta, atak na niezależne, niezawisłe sądy, wyprowadzanie Polski z Europy przez PiS co skutkuje uruchomieniem art. 7 traktatu akcesyjnego – wymieniał polityk. – To wszystko PiS próbuje przykryć uderzając w posła Gawłowskiego. Poseł wyda oświadczenie dla prasy, ale chcemy jasno powiedzieć że nie będziemy ulegać szantażowi i naciskom polityczne prokuratury Zbigniewa Ziobry i nie odpuścimy PiS-owi w walce. Traktujemy te ataki jako polityczne, a zarzuty jako dęte i pisane na polityczne zamówienie – podkreślił.
Neumann poinformował, że w mieszkaniu posła Stanisława Gawłowskiego zajęte zostały m.in. 150-letni zegarek, zastawa stołowa sprzed 6 lat, talerze oraz półmiski. – To wszystko pokazuje intencje i cel działania prokuratorów – stwierdził.
Polityk Platformy Obywatelskiej zaznaczył, że prokuratura nie przedstawiła Gawłowskiemu żadnych zarzutów. – Zrobili medialny szum. To doskonale wpisuje się w strategię Ziobry z lat 2005-2007 – mówił. – Medialna nagonka i próba zaszczucia człowieka. Uderza się dziś w polityków PO, PiS nie mając argumentów do walki politycznej, korzysta z argumentów państwa policyjnego i dzisiaj mamy dowód jaskrawy na takie działanie – dodał.
Afera melioracyjna a Gawłowski
Nad ranem zachodniopomorscy prokuratorzy oraz funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przystąpili do przeszukania mieszkania posła na Sejm RP Stanisława Gawłowskiego. „Ma ono związek z podejrzeniem przyjęcia przez posła łapówek o wartości co najmniej 200 tysięcy złotych w czasie, kiedy pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządach PO-PSL” – podała Prokuratura Krajowa. Celem jest zabezpieczenie rzeczy, które mogą stanowić dowód w sprawie. Śledczy podkreślają, że na podejrzenie przestępstwa wskazuje „obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy, m.in. w postaci dokumentów, zeznań świadków i wyjaśnień podejrzanych”.
Przeszukanie, zlecone przez Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie, jest efektem trwającego od czerwca 2013 roku śledztwa w sprawie tzw. afery melioracyjnej. Dotyczy ono nieprawidłowości przy realizacji o co najmniej 105 inwestycji o wartości kilkuset milionów złotych, prowadzonych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.
W toku śledztwa zarzuty usłyszało już 56 osób. Są wśród nich dyrektor i zastępcy dyrektora Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji, pracownicy jednostek terenowych tego zakładu, kierownicy budów w podmiotach wykonujących na jego rzecz usługi, a także przedsiębiorcy.
„Stanisław Gawłowski nie został na razie zatrzymany ani nie zostały mu przedstawione zarzuty z uwagi na chroniący go immunitet poselski. Nie obejmuje on jednak mieszkania posła. Z uwagi na dobro śledztwa konieczne jest szybkie zabezpieczenie dowodów, a uprzednie wystąpienie z wnioskiem o uchylenie immunitetu posła mogłoby prowadzić do ich ukrycia i mataczenia w sprawie” – podkreśliła rano w oświadczeniu Prokuratura Krajowa.