Petru szczerze o wyborach w Nowoczesnej: Nie doceniłem roli intryg i knucia

Petru szczerze o wyborach w Nowoczesnej: Nie doceniłem roli intryg i knucia

Ryszard Petru
Ryszard Petru Źródło: Newspix.pl / MAREK KONRAD / FOTONEWS
Ryszard Petru w wywiadzie dla Onet.pl stwierdził, że podczas wyborów na szefa Nowoczesnej był skupiony na sprawach ważniejszych, a nie na wewnętrznych gierkach. – Nie doceniłem roli intryg i wielomiesięcznego knucia – przyznał.

Petru w rozmowie z Onetem ocenił, że „cała antypisowska opozycja powinna stworzyć jeden blok w wyborach samorządowych”. – Teoretycznie koalicja bez Platformy jest możliwa. Ale będzie nieskuteczna – dodał.

Petru: Nie doceniłem roli intryg i knucia

Polityk wyjaśnił, że Nowoczesna jest w stanie wystartować samodzielnie w wyborach samorządowych, ale w ten sposób otworzy PiS drogę do zwycięstwa. – Już dawno przed wyborami wewnętrznymi w Nowoczesnej mówiłem o potrzebie szerokiej koalicji. Prowadziłem też takie rozmowy. To prawda, że Katarzyna Lubnauer była i wciąż jest sceptyczna, ale decyzje w tej sprawie podejmuje zarząd – wskazał.

Petru odniósł się również do przegranych wyborów na szefa partii. Przypomnijmy, że nową przewodniczącą Nowoczesnej została Katarzyna Lubnauer. – Część członków Nowoczesnej sądziło, że zmiana na stanowisku lidera spowoduje wzrost sondaży. Tak się nie stało – zauważył. –Nowoczesna to moje dziecko, bardzo się z nią utożsamiam – przyznał. Polityk przekonywał, że w czasie, kiedy odbywały się wybory na szefa partii, był skupiony na sprawach ważniejszych, a nie na wewnętrznych gierkach. – Nie doceniłem roli intryg i wielomiesięcznego knucia –wyjaśnił.

Źródło: Onet.pl