Projekt został skierowany do dalszych prac w komisji. Za jego odrzuceniem głosowało 134 posłów, przeciw odrzuceniu - 277, wstrzymało się 7 posłów.
„Ratujcie córki przed aborcją”
Projekt „Zatrzymaj aborcję” zakłada „usunięcie możliwości zabicia dziecka ze względu na podejrzenie niepełnosprawności bądź choroby”. Inicjatywę reprezentowała Kaja Godek. – Ratujcie nas przed ludźmi, którzy podają się za obrońców kobiet. Ratujcie córki przed aborcją, a matki przed zostaniem morderczyniami. Ratujcie nas – apelowała Godek.
Stanowisko PiS przedstawia posłanka Urszula Rusecka. – Największym zagrożeniem przeciwko pokojowi jest aborcja. Jeśli matka może zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać ciebie i mnie byśmy się nawzajem nie pozabijali. Jestem przekonana, że ten projekt znajdzie bardzo duże poparcie w naszym klubie parlamentarnym. W imieniu PiS rekomenduje przesłanie projektu ustawy do dalszej pracy w komisjach – powiedziała.
Bartosz Arłukowicz przypomniał wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o tym, by kobiety rodziły nawet bardzo zdeformowane dzieci, aby mogły zostać ochrzczone. – Jak dużo okrucieństwa trzeba mieć, żeby powiedzieć kobiecie, która nosi pod sercem śmiertelnie chore dziecko, że ma je rodzić, bo Jarosław Kaczyński każe je chrzcić – podkreślił były minister zdrowia.
– Powtarzacie jak mantrę, że prawo do aborcji w większości dotyczy płodów, u których wykryto zespół downa. A to jest wierutne kłamstwo. Większość przerywań ciąży z powodu tej przesłanki nastąpiła na skutek wystąpienia wad somatycznych jednego lub wielu organów, jak wady układu krążenia, układu mięśniowo-szkieletowego i moczowego, bezmózgowie, rozszczep kręgosłupa, przepuklina mózgowo-oponowa i oponowo-rdzeniowa. Te straszne choroby powodują często śmierć dziecka tuż po narodzinach albo niedługo po nich. A jeśli ta śmierć nie przychodzi szybko, to mamy do czynienia z wegetacją i cierpieniem, zarówno dziecka jak i matki – tłumaczyła Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej.
Posłanka Katarzyna Osos z PO przypomniała, że zakaz aborcji nie sprawi, że aborcji nie będzie, ale że będą przeprowadzane w niebezpiecznych warunkach.