Wieźli przez Niemcy pancerne haubice. Bez zezwoleń, bez dokumentów transportowych i na przeładowanych ciągnikach

Wieźli przez Niemcy pancerne haubice. Bez zezwoleń, bez dokumentów transportowych i na przeładowanych ciągnikach

Haubica pancerna M109
Haubica pancerna M109 Źródło: Wikimedia Commons / Quistnix
Saksońska policja drogowa zatrzymała transport amerykańskich haubic, wiezionych przez polską firmę spedycyjną do Niemiec. Opisujący zdarzenie portal „Deutsche Welle” zwracał uwagę na beztroskie podejście Polaków do obowiązujących w takich sytuacjach przepisów.

Do zatrzymania konwoju z pancernymi haubicami doszło w okolicy Budziszyna na autostradzie A4. Polska firma przewoziła sześć amerykańskich samobieżnych opancerzonych dział artyleryjskich typu M109. Niestety, przy dokładniejszej kontroli wyszło na jaw nieprofesjonalne podejście osób odpowiedzialnych za transport ciężkiego sprzętu.

Niemcy zwrócili uwagę na zastosowanie ciężarówek nieodpowiednich do tego typu transportów. Waga i gabaryty haubic przekraczały normy określone w specyfikacji pojazdów. W jednym przypadku przeładowanie sięgało aż 16 ton. Kontrolerzy stwierdzili też braki w niezbędnej w takich przypadkach dokumentacji. Zabrakło odpowiednich dokumentów przewozowych i specjalnych zezwoleń na przewożenie sprzętu wojskowego. W konwoju nie było też pojazdów pilotujących. Jakby tego było mało, niektórzy kierowcy wiozący ciężki sprzęt przekroczyli stosowne normy określające czas prowadzenia pojazdów i godziny odpoczynku.

Policja zatrzymała konwój i zażądała podstawienia nowych pojazdów, dostosowanych do specyfikacji przewożonych haubic. Kontrolerzy zapewnili też, że nie puszczą haubic w dalszą drogę bez uzupełnienia niezbędnej dokumentacji. Za złamanie przepisów ruchu drogowego polska firma może spodziewać się poważnych kar pieniężnych.

Źródło: Deutsche Welle