Prezes Regionu Śląskiego Ruchu Narodowego Jacek Lanuszny wydał oświadczenie, w którym podkreślono, że Ruch Narodowy nie ma nic wspólnego z wydarzeniami zaprezentowanymi w reportażu TVN. Prezes organizacji zaznaczył, że stowarzyszenie Duma i Nowoczesność nie jest i nie było częścią Ruchu Narodowego ani organizatorem happeningu w Katowicach, który został osobiście przygotowany przez prezesa.
„Wobec ujawnionych informacji nie widzę jednak możliwości dalszej współpracy i rezygnuję z członkostwa w stowarzyszeniu. Jednocześnie apeluję o niełączenie stowarzyszenia z Ruchem Narodowym oraz o niełączenie groteskowych i nagannych postaw z materiału filmowego ze statutową działalnością a także z pracą organizacyjną pozostałych członków stowarzyszenia” – napisano w dokumencie.
Jednocześnie Jacek Lanuszny stwierdził, że jako polski narodowiec i historyk potępia wszelką aktywność o neonazistowskim charakterze. Nie ma wśród nas tolerancji dla chorych postaw i ideologii – dodano w oświadczeniu.
Tymczasem sama organizacja zdaje się nie przejmować tym, co wyemitowano w stacji TVN. W facebookowym poście „podziękowano stacji za reklamę”.
Dziennikarze dotarli do polskich neonazistów
20 stycznia wyemitowano reportaż dziennikarzy „Superwizjera” TVN, którzy zdołali przedostać się z ukrytymi kamerami do środowiska polskich neonazistów. Pokazali szokujące nagrania z ukrytych kamer. Byli m.in. na 128. urodzinach Adolfa Hitlera oraz na festiwalu, gdzie wznoszono okrzyki „Sieg Heil”.
W programie ujawniono kulisy działania stowarzyszenia Duma i Solidarność, które reprezentuje m.in. Jacek Lanuszny. To on w listopadzie 2017 r. prowadził demonstrację w Katowicach, podczas której działacze Ruchu Narodowego wieszali na szubienicach portrety polskich parlamentarzystów.
Reakcje polskich władz
Szef MSWiA Joachim Brudziński będzie na ten temat rozmawiał 22 stycznia z Komendantem Głównym Policji Jarosławem Szymczykiem. Ponadto policja ma podejmować adekwatne – zgodnie ze swoimi kompetencjami – działania, wobec każdej osoby lub organizacji, która nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, czy rasowych.
Jak podaje Polskie Radio 24, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro polecił Prokuratorowi Regionalnemu w Katowicach wszczęcie śledztwa w sprawie publicznego propagowania faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego oraz posiadania przedmiotów o takiej symbolice przez organizację Duma i Nowoczesność.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki na Twitterze przypomniał, że „propagowanie faszyzmu lub innych totalitaryzmów jest nie tylko niezgodne z polskim prawem. Jest przede wszystkim deptaniem pamięci naszych przodków i ich bohaterskiego wysiłku walki o Polskę sprawiedliwą i wolną od nienawiści. Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania i symbole”.