Zachowane zostaną też aktualne nazwy uczelni, bez względu na zmiany w kategoriach naukowych przyznawanych uczelniom. – Nie ma żadnego uniwersytetu, który mógłby się obawiać, że po następnej ewaluacji utraci ten status – zapewnił Gowin.
Nowością w stosunku do pierwotnego projektu jest wyjście naprzeciw oczekiwaniom środowiska humanistów, jeżeli chodzi o ewaluację czasopism naukowych. – Chcemy, aby polskie czasopisma i dorobek polskiej nauki w jak największym stopniu wpływał na kształt nauki światowej. Zależy nam na obecności polskich czasopism w międzynarodowych bazach. (...) Aby zwiększyć zakres obecności czasopism humanistycznych i społecznych w międzynarodowym obiegu naukowym uruchomimy specjalny konkurs grantowy dla 250 najlepszych czasopism. Te czasopisma otrzymają znaczące wsparcie finansowe ze strony ministerstwa oraz będą punktowane tak, jak gdyby już znalazły się w bazach międzynarodowych – powiedział szef resortu nauki.
Co z uczelniami regionalnymi?
Minister przypomniał, że kiedy przedstawił pierwotny projekt ustawy, pojawiły się głosy, że miała być ona zagrożeniem dla uczelni średnich i mniejszych. – W naszym najgłębszym przekonaniu te obawy nie miały podstaw, mimo to nie zlekceważyliśmy ich (...) – zaznaczył.
– W efekcie, chcę to powiedzieć bardzo mocno, reforma nie tylko w żadnym razie nie uderzy w rozwój uczelni regionalnych, ale wręcz przeciwnie wraz z Ustawą 2.0 wprowadzamy przełomowy i bezprecedensowy po 1989 roku, system szerokiego wsparcie dla uczelni regionalnych – podkreślił szef resortu nauki.
Nagrody dla najlepszych
Dodał, że jest to koncepcja całkowicie przebudowanego konkursu na tzw. Regionalne Inicjatywy Doskonałości. – Co roku ministerstwo przeznaczać będzie na ten konkurs przeszło 100 mln zł – zapowiedział. – Podzieliliśmy uczelnie regionalne w takie grupy związane przede wszystkim z danymi województwami, w przypadku tych województw, gdzie tych uczelni akademickich jest mniej, niektóre grupy mają charakter ponadregionalny i w ramach każdej koperty regionalnej ministerstwo przewidziało w tym konkursie kwotę do 3 mln zł rocznie na jeden grant, na koncepcję rozwoju tych dyscyplin naukowych w danej uczelni bądź federacji uczelni, które są wiodące w danym regionie – wyjaśnił.
Zapowiedział, że „inny projekt adresowany jest do tej grupy uczelni regionalnych, w tym przypadku już one wyraźnie definiują się, jako regionalne, czy subregionale, a mianowicie do uczelni zawodowych, do państwowych wyższych szkół zawodowych”.
Wicepremier tłumaczył, że nie jest to konkurs, a jest to „dodatkowa ścieżka finansowania dla tych uczelni zawodowych, które mają najlepsze wyniki, jeżeli chodzi o kształcenie absolwentów pod kątem potrzeb lokalnego rynku pracy”.
Gowin poinformował, że w Ministerstwo Nauki i szkolnictwa Wyższego (MNiSW) będzie przyznawać 15 najlepszym uczelniom zawodowym premię w wysokości 1 mln zł na uczelnię. "Naprawdę poważny zastrzyk finansowych dla tych uczelni zawodowych, które najlepiej wywiązują się ze swojej misji" – podkreślił.
Szef resortu nauki mówił też o konkursie na uczelnie badawcze, który zostanie ogłoszony wiosną br. "To będzie konkurs na dodatkowy strumień finansowania dla tych najlepszych" – wyjaśnił.
Aby wziąć udział w konkursie, uczelnia będzie musiała prowadzić badania w co najmniej 6 dyscyplinach i mieć ocenę A lub A+ w co najmniej połowie z tych dyscyplin. Nie będzie można posiadać kategorii B lub C, w okresie przejściowym te kryteria będą jednak mniej restrykcyjne.
W drodze konkursu wybieranych będzie do 10 uczelni, które przez 6 lat będą miały podwyższoną dotację o co najmniej 10 proc. Jak mówił szef resortu nauki, pozostałe uczelnie, które spełniają kryteria, a nie wygrały konkursu, uzyskają dodatkowe 2 proc. na 6 lat.
Zmianom ulegnie system ewaluacji jednostek naukowych. Ocena jednostek będzie dokonywana podobnie jak teraz – raz na cztery lata. Zamiast czterech kategorii, będzie ich jednak pięć (C, B, B+, A, A+). – Zmniejszymy zakres danych, które uczelnie muszą sprawozdawać, zwiększymy znaczenie oceny jakościowej – zaznaczył wicepremier.