Przypomnijmy, że o dużych obiekcjach Izraela mówił na antenie RM FM były szef MSZ. Witold Waszczykowski tłumaczył, że ustawa była procedowana przez kilka lat i strona izraelska „przyjmowała do wiadomości, ale nie akceptowała tych rozwiązań”. – Nie akceptowała głównie tego rozwiązania za obwinianie narodu polskiego, że ono jest nieostre, i wszyscy się zastanawiają, jak to sprecyzować – wskazał.
Czytaj też:
Waszczykowski: Izrael od lat nie akceptował ustawy o IPN. MSZ przed tym ostrzegało
– Nigdy nie było takich obiekcji, które by spowodowały, że byłaby konieczność zmiany ustawy (o IPN – red.) w takim głębszym zakresie. Gdyby takie obiekcje się pojawiły, to na pewno byłyby również rozmowy na temat zmiany zapisów – tłumaczyła była premier. Beata Szydło zaznaczyła, że pojawiły się „pewne uwagi”, po których zostały doprecyzowane przepisy dotyczące badań naukowych i działalności artystycznej. – Prace nad tą ustawą trwały bardzo długo, ona była długo procedowana również w Sejmie – zaznaczyła polityk.