Najbliżsi współpracownicy prezydenta otrzymali w 2017 roku pokaźne nagrody. Wspomniany Szczerski dostał 41,4 tys. zł. Równie sowicie został nagrodzony wiceszef Kancelarii Prezydenta, Paweł Mucha, na konto którego wpłynęło ponad 38 tys. zł. Kolejni ministrowie: Wojciech Kolarski, Andrzej Dera, Adam Kwiatkowski i Halina Szymańska, otrzymali premie w wysokości ok. 31-32 tys. zł. Szymańska otrzymała wysoką nagrodę mimo, iż pracę w kancelarii zaczęła dopiero w połowie ubiegłego roku.
Najmniejsza premia przypadła w udziale Krzysztofa Łapińskiego, który zainkasował prawie 23 tys. zł. W sumie, łączna kwota przyznanych nagród to ponad 250 tys. zł. To i tak o wiele mniej, niż otrzymali członkowie Rady Ministrów w ubiegłym roku. Wówczas na konta premier Beaty Szydło i jej współpracowników trafiło w sumie 1,5 miliona złotych. Największa nagroda przypadła w udziale ówczesnego szefa MSWiA, Mariusza Błaszczaka. Otrzymał on 82 tys. premii. Po ujawnieniu sumy nagród przyznanych współpracownikom byłej premier, politycy PO złożyli wniosek do prezesa NIK o kontrolę systemu wynagradzania ministrów i wiceministrów w rządzie Beaty Szydło.
Czytaj też:
Waszczykowski hojny dla współpracowników. MSZ otrzymało ponad 29 milionów złotych na premie