Tuż po powołaniu Kaczmarka na stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji prezydent powiedział - nawiązując do Dorna - że z resortu "odszedł polityk wybitny". Dorn pozostał jednak w rządzie jako wicepremier.
"Ludwik Dorn będzie niewątpliwe pełnił kluczową rolę w gabinecie Jarosława Kaczyńskiego" - powiedział prezydent. Podkreślił, że nowemu ministrowi SWiA - "wielce zasłużonemu jako prokurator krajowy" - życzy sukcesów "na skalę taką, jaką odnosił w tym resorcie Ludwik Dorn".
"Myślę, że działalność resortu spraw wewnętrznych ulegnie dalszej poprawie" - powiedział prezydent.Dorn podał się do dymisji, bo - jak mówił - miał odmienną niż premier opinię w ważnej sprawie resortowej.
To nie będzie polityczny resort
Trudna decyzja, trudne wyzwanie i dla mnie nowe - tak o swym nowym urzędzie mówi sam Kaczmarek. Zadeklarował, że chce, aby pod jego kierunkiem było to ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji "w dosłownym tego słowa znaczeniu", a nie polityczny resort.Kaczmarek deklarował, że priorytetem dla niego będą kwestie związane z bezpieczeństwem, związane ze zwalczaniem przestępczości, a także poczuciem bezpieczeństwa obywateli w ich domach, przeciwdziałanie klęskom żywiołowym.
"Straż Graniczna, Państwowa Straż Pożarna, administracja - to na dzień dzisiejszy rzeczy niekoniecznie mi znane, ale mam pewne informacje, chcę poznać bolączki MSWiA i policji" - zadeklarował.Współpraca MSWiA z resortem sprawiedliwości, która była bardzo dobra, będzie teraz jeszcze lepsza - uważa Kaczmarek. Pytany, co go przekonało do objęcia tej funkcji szefa MSWiA, odparł: "Szczera rozmowa z prezydentem".
Zapytany zaraz po nominacji, czy odwoła wiceszefa MSWiA Marka Surmacza i szefa KGP Marka Bieńkowskiego, odparł, że "będzie chciał rozmawiać z każdą osobą na stanowisku kierowniczym, aby zobaczyć, czy mają wizje, czy chcą pracować, i czy są przygotowane".
Według Kaczmarka, Centralne Biuro Śledcze sprawuje "bardzo dobrze swą funkcję", usytuowanie go w KGP jest prawidłowe i dlatego nie opowiada się on za przekazaniem CBŚ do resortu sprawiedliwości (o takich pomysłach pisała prasa).
Kaczmarek nie rozmawiał jeszcze z odwołanym szefem MSWiA Ludwikiem Dornem o przejęciu resortu. Nie chciał się też odnieść do wciąż nieujawnionej sprawy, która była powodem dymisji Dorna. Zadeklarował, że jednym z jego priorytetów będzie informatyzacja.
pap, ss