Do sytuacji, którą opisuje „Daily Mail”, doszło w Myrtle Beach, w południowej Karolinie. Yossi Gallo przed wejściem do restauracji McDonald's zauważył bezdomnego. Zapytał go, czy jest głodny. Gdy ten odpowiedział twierdząco, Gallo zaprosił mężczyznę do lokalu i chciał mu kupić posiłek.
Bezdomny nie może tu zostać
Pracownica, u której Gallo zamówił posiłek stwierdziła, że ze względu na bezdomnego mężczyźni nie będą mogli zjeść go na miejscu. Gallo zdenerwował się zachowaniem kasjerki i zaczął rejestrować zdarzenie na telefonie. Na nagraniu, które później pojawiło się w sieci i szybko rozprzestrzeniło na portalach społecznościowych widzimy, jak rozwijała się sytuacja w restauracji.
Interwencja policji
Obsługa lokalu postanowiła wezwać policję. Na filmiku zamieszczonym w internecie słyszymy, jak przybyły na miejsce oficer policji prosi, by zarówno Gallo jak i jego gość, opuścili lokal. Funkcjonariuszka argumentowała to tym, że bezdomny prosił klientów restauracji o pieniądze. Gallo twierdził, że tak nie było, Menedżer restauracji odpowiedział mężczyźnie, żeby przestał krzyczeć, bo jego zachowanie jest niegrzeczne. Ten tłumaczył, że bezdomny nie prosił go o jedzenie, a do restauracji wszedł na zaproszenie Gallo, który chciał mu zasponsorować posiłek.
Wyproszeni z lokalu
Tłumaczenia Gallo na nic się nie zdały. Mężczyzna, który wdał się w kłótnię z obsługą restauracji oraz policjantką, został wraz z bezdomnym wyproszony z lokalu. Policja z Myrtle Beach twierdzi, że nagranie zamieszczone w sieci nie odzwierciedla w pełni sytuacji, która miała miejsce i broni postawy funkcjonariuszki.
Czytaj też:
Przy drodze znaleziono 100 kg kurczaków z KFC. Firma obarcza winą kuriera