Cimoszewicz zapytany przez reportera RMF FM o to, czy Amerykanie postanowili postawić sprawę polskiej ustawy o IPN na ostrzu noża odpowiedział, że skoro sprawę zdementowała zarówno polska, jak i amerykańska strona, to powinno się uwierzyć w doniesienia dziennikarzy Onetu. – Wydaje mi się, że twarda, mocna reakcja strony amerykańskiej na to, co niepokoi i Amerykanów, Izrael i dużą część opinii publicznej w wielu demokratycznych państwach – jest autentyczna. Między innymi właśnie ze względu na wszystkie obawy występujące w Izraelu w środowiskach żydowskich – powiedział były premier.
Netanjahu a Andrzej Duda
Dziennikarz pytając o zamrożenie kontaktów między Polską a USA na najwyższym szczeblu odniósł się do zapewnień Donalda Trumpa, który podczas wizyty w Warszawie powiedział, że Polska jest starym sojusznikiem, a „Ameryka kocha Polskę”. Cimoszewicz komentując tę wypowiedź stwierdził, że sytuacja się zmieniła. – Od niedzieli, chyba po dzień dzisiejszy, składa wizytę w USA premier Izraela Netanjahu. To jest piąta wizyta w Białym Domu Netanjahu w ciągu 13 miesięcy, kiedy tam urzęduje Donald Trump. Pan Duda w ciągu 31 miesięcy swojego urzędowania ani razu nie był przyjęty w Białym Domu – powiedział Cimoszewicz.
Ustalenia poprzedniej władzy
Były premier podkreślił, że dobra współpraca wojskowa z Amerykanami wynika z ustaleń, do których doszło jeszcze za poprzedniej władzy. – To, co się dzieje we współpracy wojskowej, między innymi obecność żołnierzy amerykańskich i innych krajów NATO-skich, wynika z ustaleń, jakie podjęto na szczycie NATO w New Port, a więc jeszcze zanim PiS doszedł do władzy i było odpowiedzią na agresywna politykę Rosji – podsumował Cimoszewicz.
Czytaj też:
MSZ zapowiada kroki prawne po publikacji Onetu. „Opisany dokument ma charakter niejawny”