„Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zwróciło się do Zdzisława Sipiery, wojewody mazowieckiego o uruchomienie syren alarmowych w dniu 75. rocznicy wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim” – poinformowało w komunikacie MSWiA. Po odmownej decyzji wojewody, z wnioskiem w tej sprawie wystąpiło do ministerstwa Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce.
Syreny tylko w sytuacji „rzeczywistego zagrożenia”
Pierwszy apel o uruchomienie syren wystosował dziennikarz Mike Urbaniak, ale wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera stwierdził, że urządzenia powinny być wykorzystywane jedynie w sytuacji „rzeczywistego zagrożenia”. Przypomniano, że syreny są uruchamiane podczas rocznicy Powstania Warszawskiego, ale zdaniem urzędu wojewódzkiego, to okazja do „ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania”. Po decyzji Zdzisława Sipiery włączenie swoich syren zapowiedział stołeczny ratusz. Znacznie więcej urządzeń jest jednak we władaniu wojewody i organizatorzy obchodów chcą, aby 19 kwietnia 2018 roku w południe zawyły wszystkie urządzenia.
Czytaj też:
Ustawa o IPN. Wpłynęły już 44 doniesienia. Na celowniku m.in. BBC