Ryzykował życie, żeby zrobić niesamowite zdjęcia. Uwiecznił gigantycznego rekina ludojada

Ryzykował życie, żeby zrobić niesamowite zdjęcia. Uwiecznił gigantycznego rekina ludojada

Nurek i fotograf John Maher uwiecznił na zdjęciach przerażający okaz żarłacza białego, którego długość to ponad 6 metrów. Olbrzymia bestia zauważona została przez nurków, gdy zanurzali się oni w klatce w wodach Oceanu Spokojnego w pobliżu wyspy Guadalupe.

Galeria:
Ogromny rekin ludojad w wodach otaczających wyspę Guadalupe

– To był jeden z największych rekinów, jakiego kiedykolwiek widziałem. Był szeroki jak furgonetka – mówił Maher, który wykorzystał następnie swoje zdjęcia do projektu mającego na celu identyfikację rekinów oraz zapewnienie bezpieczeństwa wód. Maher poinformował, że na gigantycznego żarłacza białego on i jego koledzy natknęli się na głębokości około 12 metrów. Pod wodę schodzili przez około 3 dni, spędzając tam średnio 6 godzin.

35-latek przyznał, że kiedy do klatki zbliżył się wielki żarłacz biały, on akurat był poza nią, dlatego udało mu się wykonać niesamowite zdjęcia przedstawiające stworzenie. – Rekin wypłynął powoli z głębin i z wdziękiem przedstawił się nurkom. Poruszał się powoli z niewielkim wysiłkiem. Przypominało to raczej ślizganie się niż pływanie – opowiada Moher.

Żarłacz biały uważany jest za jednego z najniebezpieczniejszych drapieżników oceanicznych. Jest także jednym z największych gatunków zwierząt morskich. Największy do tej pory żarłacz biały schwytany został w Australii w latach 70 XIX wieku. Według notatek z tego okresu zwierze miało ponad 11 metrów długości.

Źródło: Daily Star