„Po zmianach personalnych w rządzie nadszedł czas wyrównywania za nie rachunków. Gdy Antoni szuka sprawiedliwości, Prezes z Mariuszem szukają dla niego zajęcia, żeby z walecznego sprzymierzeńca nie stał się wrogiem. Bo prawdziwy wróg czyha tuż za rogiem. A właściwie w Brukseli” – czytamy w zapowiedzi odcinka.
W trzecim sezonie popularnego „Ucha Prezesa” widzimy także Donalda (Cezary Pazura) i Angelę (Antonia von Romatowski), którzy spotykają się na siłowni i dyskutują nad sprawą gazociągu Nord Stream II. Donald zwierza się też Angeli, że wezwany został na przesłuchanie w sprawie Amber Gold. Tłumaczy kanclerz, że prezes wyrzucił Antoniego, ponieważ zbliżają się wybory i przy tej okazji zawsze „chowają wariata do szafy”. Antoni przesiaduje u prezesa, aby dowiedzieć się, czym sobie zawinił, że stracił stanowisko. W końcu stwierdza, że pewnie chodzi o jego kontakty z Miśkiem, wychodzi i obiecuje zemstę.
Prezes z kolei obmyśla z Mariuszem, jak po licznych zmianach w rządzie można przekonać do siebie Polaków i w końcu stwierdza, że nie potrzebuje wyborców a wyznawców. W tym celu, na wspólnego wroga wszystkich Polaków wyznaczony zostaje Donald, z którego telefonu pijany Jean-Claude wysyła tweeta. Media szaleją, na konferencji prasowej wypowiadają się politycy partii rządzącej – Krystyna i Ryszard – nazywając zachowanie Donalda „skandalicznym i bezczelnym”.
W telewizji nadawane są wiadomości z dużym nagłówkiem „WINA DONALDA”, a prowadząca „Danka” nazywa zmiany w rządzie „niełatwą ale z pewnością słuszną decyzją prezesa partii Prawo i Sprawiedliwość”. Danuta na koniec podkreśla, że Donald swoim tweetem „brutalnie wkroczył na polskie polityczne podwórko”.