Czeski hymn narodowy trwa 45 sekund. Zdaniem przewodniczącego Czeskiego Komitetu Olimpijskiego, to zdecydowanie za krótko, by sportowcy, którzy stają na podium, mogli nacieszyć się swoim sukcesem. Według Jirziego Kejvala, hymn powinien trwać o pół minuty dłużej, czyli 75 sekund. Pomysł ze zmianą hymnu państwowego potraktowano bardzo poważnie. Na spotkaniu z dziennikarzami zaprezentowano już nawet cztery nowe wersje, ale oceniono, że są zbyt podniosłe lub majestatyczne.
Ostra reakcja prezydenta
W Czechach z pewnością odbędzie się burzliwa dyskusja na ten temat, bowiem politycy do propozycji szefa Komitetu Olimpijskiego podchodzą krytycznie. – Hymn, tak jak flaga narodowa i inne symbole państwowe, powinien być utrzymywany ze względu na tradycję i nie może być zmieniany jak akcesoria mody – stwierdził w jednym z wystąpień prezydent Czech Milos Zeman. Głos w sprawie zabrał też minister kultury. –Czeski hymn nie wymaga zmiany. To, co zaprezentował Komitet Olimpijski, to tandetny kicz – ocenił.
Czeski Komitet Olimpijski w oświadczeniu prasowym zapewnił, że nigdy nie miał zamiaru promowania nowych wersji hymnu od kompozytora Milosza Boki za wszelką cenę. – Chcieliśmy tylko podnieść publiczną debatę na temat formy hymnu – wskazano.
Czytaj też:
Milosz Zeman złożył przysięgę i zaatakował media. Część osób opuściła uroczystość