Zabójstwo 16-letniej Samanty z Jasienia (pow. kluczborski) to jedna z najgłośniejszych zbrodni ostatnich lat w województwie opolskim. Dziewczyna wyszła z domu 11 czerwca 2011 r. Dwa dni później jej ciało znaleziono kilkadziesiąt kilometrów od rodzinnej miejscowości. Dziewczyna została brutalnie zamordowana – zabójca podciął jej gardło. Jak informowały media, śledczy wykluczyli motyw rabunkowy i seksualny. Portal tvn24.pl przypomina, że zabezpieczono materiał DNA pochodzący od dwóch mężczyzn, ale nie ma go z czym porównać. Zabójcy nie znaleziono, a śledztwo umorzono w czerwcu 2012 r.
Przełom w sprawie?
Policja przekonywała jednak, że umorzenie ma znaczenie formalne, ponieważ w tej sprawie prokuratura nie ma już czynności do przeprowadzenia. Podkreślano, że sprawą nadal będą zajmować się policjanci specjalnej grupy powołanej przez Komendę Wojewódzką Policji, z którymi miał współpracować prokurator.
Policja prawie 7 lat po śmierci Samanty opublikowała portret pokazujący mężczyznę, który może mieć związek ze sprawą. Miał on powstać m.in. na podstawie relacji świadków. Śledczy twierdzą, że mężczyzna widoczny na portrecie pamięciowym „może wiedzieć więcej” niż pozostali świadkowie. Jeśli ktoś rozpoznaje mężczyznę widocznego na portrecie proszony jest o kontakt pod numerem telefonu: 77 42 22 251 lub 77 42 22 202.
Czytaj też:
16-letnia Samanta zamordowana - śledztwo umorzone