O kontrowersyjnych decyzjach wydawanych przez Wiktoriański Trybunał Cywilno-Administracyjny w Australii pisze abc.net.au. Z informacji portalu wynika, że przestępcy seksualni odzyskują prawo do pracy z dziećmi dzięki odwołaniom do Wiktoriańskiego Trybunału Cywilno-Administracyjnego. Podano, że trybunał uchylił 12 zakazów w ciągu pięciu lat.
Wśród tych, którzy odzyskali prawo do pracy z dziećmi jest mężczyzna, który został złapany przez policję z półnagim chłopcem w samochodzie. Inny mężczyzna molestował nastoletnią córkę swojego znajomego. Kolejnym przykładem jest 22-latek, który zgwałcił 13-letnią dziewczynkę. ABC News pisze również o mężczyźnie, który został przyłapany na masturbacji w publicznych toaletach i na dworcach kolejowych.
Zalecano, by zaostrzyć prawo
W artykule na temat uchylania decyzji i zakazie pracy z dziećmi jest wypowiedź ofiary jednego z przestępców, który odwołał się od wyroku. – Nie powinien mieć pozwolenia na pracę z dziećmi, po prostu dlatego, że został skazany za pedofilię – argumentuje. To tak, jakby umieścić dziecko w sklepie ze słodyczami, zostawić otwarte wszystkie opakowania i wyjść – dodaje.
Na problem orzeczeń australijskiego trybunału zwracano uwagę już w 2015 r. Wskazywano, że cały system jest „niepowodzeniem”. Komisja Królewska w Australii zalecała, by utrudnić proces odwoławczy. Martin Pakula, prokurator generalny stanu Wiktoria, zapewnił, że uwagi komisji doprowadziły do zaostrzenia procedur. – Rząd stanowy rozumie obawy społeczności i chce zrobić wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo dzieciom.
Czytaj też:
Szokujące słowa księdza pedofila do ofiary. „Zacznijmy żyć po bożemu”