Sprawa miała swój początek jesienią 2015 roku, krótko po tym, jak Syryjczycy przyjechali do Szwecji szukać azylu. Para chciała dotrzymać postanowień „kontraktu małżeńskiego”, jaki zawarli w imieniu swojej 13-letniej córki z rodziną 24-latka. Dziewczynka, która nie chciała poślubić starszego mężczyzny, skontaktowała się z policją.
Zarówno rodzice 13-latki jak i niedoszły pan młody odrzucali zarzuty twierdząc, że tak naprawdę chodziło o „małżeństwo na mocy prawa islamu”. Jak tłumaczyli, miało ono dotyczyć jedynie prezentów ślubnych, a w rzeczywistości powinno być uznane za zaręczyny, niemające mocy prawnej. Prokuratora nie przekonały jednak te wyjaśnienia. Jego zdaniem wspomniany kontrakt nosił wszelkie znamiona związku małżeńskiego, a zgodnie z prawem szwedzkim osoby poniżej 18 roku życia nie mogą brać ślubu.
Ostatecznie po konsultacjach z socjologami i antropologami, którzy pomagali rozstrzygnąć wątpliwości co do natury związku, sąd skazał parę Syryjczyków na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Niedoszły pan młody został oczyszczony z zarzutów, ponieważ oskarżyciel nie był w stanie udowodnić, że mężczyzna zdawał sobie sprawę z tego, że kontrakt został zawarty bez zgody dziewczynki.
Czytaj też:
Apokaliptyczny krajobraz Syrii. Tak wygląda kraj po 7 latach wojny