Dyrekcja szpitala, do którego trafił Skripal, poinformowała, że były szpieg dobrze reaguje na leczenie, a jego stan "poprawia się gwałtownie". Skripal i jego córka przebywają w placówce w Salisbury już od ponad miesiąca. – W zeszły czwartek informowałam, że stan Julii Skripal poprawił się do stabilnego. Przybywa jej sił, a stan zdrowia się poprawia. Nie może doczekać się dnia, gdy będzie się czuła na tyle dobrze, by wyjść ze szpitala – komentowała w trakcie piątkowej konferencji prasowej dr Christine Blanshard, dyrektor medyczna Salisbury District Hospital. Lekarka podkreśliła, że córka byłego szpiega zaapelowała o prywatność, dlatego media proszone są o zaniechanie prób nawiązania z nią kontaktu.
– Chcę także przekazać najnowsze informacje o stanie ojca Julii, Siergieja Skripala. Pacjent dobrze reaguje na leczenie, jego stan gwałtownie się poprawia i nie jest już krytyczny – poinformowała przedstawicielka szpitala.
Oświadczenie Julii Skripal
Przypomnijmy, że Julia Skripal, córka byłego podwójnego agenta Siergieja Skripala w czwartek wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że odzyskała przytomność ponad tydzień temu. „Cała historia jest dezorientująca” – przyznała.
„Wybudziłam się ponad tydzień temu i cieszę się, że mogę zakomunikować o moich rosnących z każdym dniem siłach” – pisze Julia Skripal. „Jestem wdzięczna za zainteresowanie moim losem i przesłanki dobrej woli, które otrzymałam. Jest wokół mnie wiele osób, które trzymają kciuki za moje wyzdrowienie, jednak chciałabym najbardziej podziękować ludziom z Salisbury, którzy przybyli mi oraz mojemu ojcu na pomoc” – podkreśliła. „Ponadto, chciałabym podziękować pracownikom szpitala w Salisbury za ich troskę i profesjonalizm” – dodała.
„Jestem pewna, że wszyscy rozumieją, że cały ten incydent był dla mnie dezorientujący i mam nadzieję, że uszanujecie moja prywatność i prywatność mojej rodziny podczas okresu mojej rekonwalescencji” – dodała.
Czytaj też:
Julia Skripal odzyskała przytomność i wydała oświadczenie. „Cała historia jest dezorientująca”
Losy agenta
Siergiej Skripal dostał schronienie w Wielkiej Brytanii po „wymianie szpiegowskiej” między USA i Rosją w 2010 roku. W niedzielę 4 marca, policja poinformowała o poważnym incydencie w centrum handlowym w Salisbury w południowej Anglii. Odnaleziono tam mężczyznę i kobietę w ciężkim stanie. Poszkodowani - 66-letni Siergiej Skripal i jego 33-letnia córka Julia trafili do szpitala w Salisbury. Okazało się, że Rosjanin i jego córka zostali otruci za pomocą broni chemicznej. Premier Wielkiej Brytanii, Theresa May, na konferencji prasowej przyznała, że w ataku na byłego agenta użyto tzw. nowiczoku.
Wielka Brytania o przeprowadzenie ataku chemicznego na swoim terytorium oskarżyła Rosję. Wiele krajów w akcie solidarności ze Zjednoczonym Królestwem, zdecydowało się na wydalenie rosyjskich dyplomatów. W Polsce cztery osoby z Rosji zostały uznane personae non gratae - wezwano je do opuszczenia kraju. Rosja odpowiedziała tym samym.
Czytaj też:
„The Times”: Wiadomo, gdzie wyprodukowano środek, którym otruto Skripala