Sprawa umieszczenia w Polsce tzw. tarczy antyrakietowej ma być tematem poniedziałkowego spotkania premiera Jarosława Kaczyńskiego z szefami wszystkich klubów parlamentarnych.
Według wiceszefa Samoobrony Janusza Maksymiuka, decyzja Polski w sprawie tarczy antyrakietowej powinna być suwerenna, ale uwzględniająca opinie sąsiadów: nie tylko sojuszników z NATO i UE, ale także z Rosji, również Ukrainy.
"Tarcza to przede wszystkim bezpieczeństwo USA przed zagrożeniem rakietowym, natomiast my musimy stworzyć takie warunki, żeby przy tej okazji zabezpieczyć Polskę przed niebezpieczeństwem terrorystycznym. I to musi iść w parze" - mówił Maksymiuk w "Trójce".
Szef SdPl Marek Borowski uważa, że w sprawie tarczy w Polsce powinna się odbyć debata ogólnonarodowa. "To nie jest tylko kwestia spotkania premiera z szefami klubów parlamentarnych. Zakładam, że to jest początek debaty" - mówił.
Borowski dodał, że koalicja Lewica i Demokraci przeprowadzi taką debatę we własnym gronie. W następną niedzielę w tej sprawie spotkają się zarządy czterech partii tworzących LiD.
"Ze swojej strony na dziś mogę powiedzieć, że nie widzę uzasadnienia dla wchodzenie w ten interes z USA. Ale być może będą takie argumenty, które mnie przekonają, przekonają SdPl i LiD" - dodał. Według Borowskiego, nie może być też tak, że Rosja będzie nam dyktować warunki w sprawie tarczy. "Natomiast jeśli mielibyśmy być jedynymi, którzy ponoszą konsekwencje polityczne, poprzez pogorszenie stosunków z Rosją, to byłoby bardzo niedobrze" - ocenił.
Szczygło pytany, dlaczego nie bierze udziału w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa z udziałem m.in. prezydenta Rosji Władimira Putina, kanclerz Niemiec Angeli Merkel podkreślił, że zaproszenie zostało wystawione imiennie na byłego ministra obrony Radosława Sikorskiego.
"Nie twórzmy atmosfery, że to spotkanie w Monachium będzie tak istotne" - zaznaczył.
Jak dodał, każde tego rodzaju spotkanie jest dobrą okazją aby w rozmowach nieformalnych przedstawić własne racje, wysłuchać racje innych i wyciągnąć z tego wnioski. Ale, podkreślił, Polska nie miała w Monachium zabierać głosu i minister Sikorski też nie zabierałby głosu.
Julia Pitera (PO) wyraziła nadzieję na uzyskanie informacji, które pozwolą "na jakiś rachunek zysków i strat, korzyści i ewentualnych zagrożeń" w związku z tarczą. Według niej, musi być konkretna wiedza; jaka jest w ogóle koncepcja. "Tej wiedzy nie ma" - oceniła. Jak dodała, decyzja w sprawie tarczy musi być poparta gruntownym przemyśleniem i gruntownym rachunkiem. "Bardzo dobrze, że wreszcie coś się ruszy" - podkreśliła.
Adam Bielan (PiS) zaznaczył, że nawet jeśli tarcza chroni bezpośrednio terytorium USA, to poprzez związanie bezpośrednie z Polską również przyczyni się do bezpieczeństwa naszego kraju. "Stany Zjednoczone są w tej chwili jedynym naszym sojusznikiem, który jest w stanie nam zapewnić bezpieczeństwo" - podkreślił.
"UE kompromituje się w operacjach militarnych, nie potrafiła rozwiązać przez wiele lat konfliktu na Bałkanach bez obecności USA. Bez takiego sojusznika UE byłaby zupełnie bezbronna. Oprócz tarczy być może polscy negocjatorzy wynegocjują dodatkowe zabezpieczenie w postaci rakiet Patriot, które w oczywisty sposób będą bronić naszego terytorium, przynajmniej jego część" - mówił Bielan.
pap, ss