Ambasador w Londynie otrzymał 52 250 złotych. Na drugim miejscu pod względem wysokości przyznanej w 2017 roku nagrody jest ambasador w Waszyngtonie Piotr Wilczek – 50 200 złotych. Podium zamyka ambasador RP w Madrycie Marzenna Adamczyk, która wcześniej pełniła tę funkcję na Kubie – 47 750 złotych.
Na kolejnych miejscach znaleźli się: Leszek Soczewica (Ambasada RP w Bratysławie) – 40 560 złotych; Jan Piekło (Ambasada RP w Kijowie) – 37 500 złotych; Marcin Wilczek (Ambasada RP w Bukareszcie) – 32 750 złotych; Mariusz Maszkiewicz (Ambasada RP w Tbilisi) – 31 500; Henryka Mościcka-Dendys (Ambasada RP w Kopenhadze) – 31 340 złotych; Krzysztof Krajewski (Ambasada RP w Sofii) – 28 530 złotych; Andrzej Przyłębski (Ambasada RP w Berlinie) – 28 530 złotych.
Pełną listę nagrodzonych ambasadorów opublikował portal Gazeta.pl.
Nagrody dla ministrów
W ostatnich tygodniach głośno było o nagrodach, jakie otrzymali ministrowie w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Informacje na ten temat wyszły na jaw po tym, jak w interpelacji poselskiej zapytał o nie poseł PO Krzysztof Brejza. W 2016 roku ministrowie dostali od Beaty Szydło średnio po 7 tys. 18 złotych brutto, a wiceministrowie po 5 tys. 670 zł brutto. W 2017 roku nagrody dla ministrów wahały się już od 36 tys. 900 do 65 tys. 100 złotych. Była premier Beata Szydło nie zapomniała też o przyznaniu nagrody samej sobie – dostała 65100 złotych.
W związku z kontrowersjami, jakie budziła kwestia nagród dla ministrów, prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował na konferencji prasowej, że wszystkie nagrody zostaną oddane i przekazane na rzecz Caritasu. Ponadto Kaczyński przekazał informację o planach obniżenia poselskich pensji o 20 procent.
Czytaj też:
Na konto Caritasu wpłynęły pierwsze przelewy od ministrów