Shelby Pagan z Bostonu uległa poważnemu wypadkowi. Kobieta doznała obrażeń głowy, ucisku szyjki macicy oraz kontuzji kolana. Aby uspokoić nieco swoich bliskich kobieta zrobiła sobie selfie i wysłała swojej mamie oraz znajomym. Bliscy Shelby zauważyli, że jej makijaż był niemal całkowicie rozmazany. Kobieta miała pod oczami czarne plamy od tuszu do rzęs. Nie cały makijaż uległ jednak zniszczeniu. Eyeliner, którego użyła kobieta, był tak dobry, że kreska na powiece pozostała w stanie idealnym. Zachęcona przez znajomych Shelby postanowiła napisać recenzję kosmetyku na jednym z forów dla wizażystek.
„Ten produkt jest naprawdę niesamowity. Czekałam na poboczu na pomoc drogową, kiedy rozkojarzony kierowca uderzył we mnie z prędkością ponad 80 km/h. Trafiłam do szpitala, a na ostrym dyżurze spędziłam 8 godzin. Mój tusz spłynął od płaczu, reszta kosmetyków też się starła. Ale nie mój eyeliner. Zamieszczam to zdjęcie by pokazać, że ten kosmetyk jest wyjątkowo trwały i wygląda świetnie w każdych okolicznościach” – podkreśliła Shelby.
Jej opinia stała się hitem internetu. Kobieta tłumaczyła, że zdecydowała się zamieścić recenzję, ponieważ była zachwycona tym, jak trwałe mogą być kosmetyki.
Czytaj też:
Rakotwórcza substancja w kosmetykach do makijażu. Nakazano wycofanie produktów ze sprzedaży