Sondaż został przeprowadzony przez Kantar Millward Brown na zlecenie „Faktów” TVN i TVN24. Uczestników badania zapytano o to, na kogo oddaliby swój głos, gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę. Z sondażu wynika, że duże szanse na przedłużenie swojego pobytu w Pałacu Prezydenckim ma Andrzej Duda.
Trzech faworytów
Poparcie dla urzędującego prezydenta wyraziło 44 proc. ankietowanych. Najsilniejszym kontrkandydatem Andrzeja Dudy jest Donald Tusk, na którego wskazało 24 proc. badanych. Trzecie miejsce w sondażu przypadło Robertowi Biedroniowi, który mógłby liczyć na poparcie rzędu 15 proc.
Miejsca poza podium przypadły kolejno Pawłowi Kukizowi, Władysławowi Kosiniak Kamyszowi oraz Adrianowi Zandbergowi. Każdy z nich uzyskał jednak mniej niż 5 proc. głosów wśród ankietowanych.
Wygrana w drugiej turze
Gdyby wyniki sondażowe przełożyły się na rzeczywiste wybory, konieczne okazałoby się przeprowadzenie drugiej tury. W przypadku, gdy o fotel prezydenta walczyliby Andrzej Duda i Donald Tusk, na obecnego prezydenta zagłosowałoby 53 proc. ankietowanych. Chęć oddania głosu na szefa Rady Europejskiej wyraziło z kolei 44 proc. badanych.
Dysproporcja w głosach podczas drugiej tury wyborów byłaby większa, gdyby zmierzyli się w niej Andrzej Duda i Robert Biedroń. Z sondażu wynika, że w takim przypadku na Andrzeja Dudę zagłosowałoby 58 proc. badanych. Prezydent Słupska osiągnąłby z kolei poparcie rzędu 40 proc.
Czytaj też:
PiS odzyskuje poparcie i „odjeżdża” opozycji. Najnowszy sondaż